Minister bez wyroku
Proces byłego ministra sprawiedliwości Marka Sadowskiego będzie powtórzony. Sąd Okręgowy w Radomiu uchylił wyrok skazujący go na 1,5 roku więzienia (w zawieszeniu na 3 lata) i grzywnę za spowodowanie wypadku drogowego, w którym poważnych obrażeń doznała mieszkanka Białobrzegów. Według sądu okręgowego w wyroku pierwszej instancji sąd w Grójcu niesłusznie pominął przepisy obowiązujące w czasie, gdy doszło do wypadku, a które były korzystniejsze dla byłego ministra. Uzupełnienia wymaga także przeprowadzenie postępowania dowodowego. Do wypadku doszło w sierpniu 1995 roku, lecz Sadowski przez dziesięć lat unikał procesu, bo chronił go immunitet - najpierw sędziowski, a potem prokuratorski.
m.w.