Spółka z o. o.
Oberżyści i podróżni
Spółka z o. o.
"Prosimy uregulować rachunek z góry. Bardzo nam przykro, ale dowód osobisty nie jest dla nas żadną gwarancją. Mamy już cały plik dowodów" -- można usłyszeć w najbardziej renomowanym hotelu w Polsce. Znalezienie się w sytuacji podejrzanego nie należy do przyjemności. Tymczasem realia zmuszają personel hoteli do stosowania niezbyt wyszukanych form obsługi klienta.
-- Zawód oberżysty występuje już w Piśmie świętym i odkąd oberże powstały, goście zawsze myślą, jakby tu sobie uprzyjemnić pobyt, w tym również poprzez niepłacenie rachunków. Takie to zbójnickie prawo gościa, niestety. W związku z takimi praktykami przyjęliśmy na rodzimy grunt kolejny amerykański obyczaj i uprzejmie prosimy o regulację rachunku z góry, ale tylko tych gości, których nie znamy -- zastrzega Wojciech Zawiliński, dyrektor warszawskiego hotelu "Sobieski".
Takie postępowanie, powszechne nie tylko w Ameryce, ale i Europie Zachodniej, nie budzi tam sensacji. Również u nas nie musi być wcale uciążliwe i
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta