Pomiędzy sztuką a rewolucją
Rock w "NaGłosie"
Pomiędzy sztuką a rewolucją
Dla tych wszystkich, którzy krakowskie pismo "NaGłos", poświęcone literaturze oraz innym sztukom, kojarzą z Czesławem Miłoszem, Julią Hartwig czy Stanisławem Barańczakiem, drukującymi tu często swoje wiersze, przekłady i eseje, szokiem będzie już sama okładka najnowszego numeru (18/ 19) tego czasopisma, na której widnieją nazwiska słynnych rockowych muzyków i obrazoburców: Franka Zappy, Iggy Popa i Lou Reeda -- jako autorów numeru. Szok będzie tym większy, gdy po wzięciu numeru do ręki okaże się, że wśród nich są również Miłosz, Hartwig i Barańczak, a także Charles Bukowski, Jack Kerouac i Malcolm Lowry. Jest to już drugi poświęcony kulturze masowej numer "NaGłosu". Tematem wcześniejszego (nr 9/ 10) była hipisowska kontrkultura.
Rock and roll to budzący nie od dzisiaj spory, emocje i namiętności temat-rzeka. W dodatku redaktorzy numeru zaznaczają -- skądinąd słusznie -- że pojęcia "rock and rolla" nie zawężają wyłącznie do zjawiska stricte muzycznego, ale rozumieją szeroko, jako "kategorię kulturową, pojęcie niemalże typologiczne, będące synonimem wszelkiego buntu, rebelii, kwestionowania obowiązujących norm, rozwalania zastanych konwencji, reguł, kodeksów -- w sztuce, czy szerzej: w kulturze, ale także w obyczajowości, w życiu społecznym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)