Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ordnung, czyli porządek

15 lipca 1995 | Plus Minus | JJ

Po niemiecku, po polsku, po amerykańsku

Ordnung, czyli porządek

Jerzy Jastrzębowski

"Ordnung muss sein" i "Polnische Wirtschaft". Przez ponad dwieście lat te dwa zwroty, dwa stereotypy kulturowe, wisiały nad stosunkami Polaków z Niemcami. Zostały ukute przez Prusaków za króla Fryderyka. Ten wielki mecenas sztuki i przyjaciel Voltaire'awsławił się między innymi powiedzeniem, iż pruski żołnierz bardziej ma się bać swego oficera niż wroga. I drugim, iż nierządna Polska to tusza wieprzowa, dojrzała do poćwiartowania.

Wyrażenie "polnische Wirtschaft" -- przeciwstawne niemieckiemu pojęciu "Ordnung" -- znane było powszechnie pod koniec XVIII stulecia. W 1793 r. literat Friedrich Schulz, w tłumaczonej później na polski książce "Podróże Inflantczyka z Rygi do Warszawy i po Polsce", wypowiada znamienne zdanie: "Że jednak w Polsce nic nigdy całkiem porządnego nie ma. .. " To zdanie po dzień dzisiejszy -- choć ostatnio coraz rzadziej -- przewija się również w rozmowach między Polakami.

Minęły dwa stulecia, Niemcy są innym krajem i narodem, zwłaszcza odkąd znikła NRD, dziwaczna resztówka Prus. Pojęcie "Ordnung" porzestało być synonimem pruskiego drylu i posłuchu wobec zwierzchności, przeniosło się na sposób zorganizowania społeczeństwa,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 531

Spis treści
Zamów abonament