Zmora komunizmu
Notatki znad Renu
Zmora komunizmu
Zastanawiam się, gdzie się podzieli w Polsce marksiści. Jeszcze niedawno Polska była przecież krajem marksistami płynącym, a dziś kompletna pustynia. Co się stało ze znawcami materializmu historycznego i dialektyki marksistowskiej, specjalistami od wartości dodanej. Gdzie są dzisiaj i co robią profesorowie, doktorzy i docenci mianowani marksizmu, absolwenci Wieczorowych Uniwersytetów Marksizmu-Leninizmu, uczestnicy kursów i szkoleń. Toż to był legion ludzi, nie mogli się przecież rozpłynąć w powietrzu.
Gdzie podzieli się uczestnicy zebrań Podstawowych Organizacji Partyjnych, na których dyskutowano użyteczność jako kryterium moralności i nieprzydatność praktyki jako kryterium prawdy. Gdzie są te miliony marksistów praktykujących? Czyżby zeszli do podziemia i jak pierwsi chrześcijanie spotykają się potajemnie w katakumbach, aby przy łojówce czytać klasyków? Jeśli tak jest, to zdaje się -- sądząc po aktualnych dyskusjach publicznych w Polsce -- na razie są na etapie "Świętej rodziny" Fryderyka Engelsa.
Widmo komunizmu nie krąży nad Polską, jak dostrzegał je ponad sto lat temu Karol Marks nad Europą. Ale nad Polską unosi się zmora komunizmu.
Marksiści zniknęli, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta