Opus Dei próbuje przełamać klątwę "Kodu Leonarda da Vinci"
Podczas wizyty w Nowym Jorku w marcu 2003 r. Juan Manuel Mora, odpowiedzialny za kontakty z międzynarodowymi mediami w konserwatywnej organizacji katolickiej Opus Dei, szedł ulicą ze swoim zastępcą. Jego wzrok przyciągnęła witryna księgarni pełna egzemplarzy książki "Kod Leonarda da Vinci".
Powieść ta, która opisuje Opus Dei jako ponurą klikę, skłonną do morderstw i masochizmu, właśnie się ukazała. Amerykański kolega pana Mory już wtedy przeczuwał nadchodzące kłopoty. Mora uznał jednak, że nie ma się czym przejmować. Powiedział - Zły sen nigdy nie trwa długo. Budzisz się następnego dnia i zapominasz, że kiedykolwiek miał miejsce.
Ale w trzy lata później koszmar trwa nadal. W tym tygodniu jeszcze się nasilił, gdy Sony Pictures Entertainment zaczęło wyświetlać na całym świecie film oparty na bestsellerze Dana Browna. Powieść...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta