Polska nieobecna
Po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w Klosterneuburg kilka spraw związanych z traktatem konstytucyjnym wyklarowało się. Nie na tyle jednak, by można było powiedzieć na pewno, że traktat jest martwy albo że otwarta została ścieżka do jego wejścia w życie.
"Okres refleksji" (który, jak można było przewidzieć, okazał się eufemizmem dla określenia bezradności) przedłużony został o rok, a co ważniejsze, Niemcy, które już niedługo (w pierwszej połowie 2007) obejmą prezydenturę Unii, zadeklarowały, że potraktują sprawę traktatu jako priorytetową. Oprócz zwolenników dalszych prac nad obecną wersją traktatu (czyli m.in. Niemcami) pojawiło się też kilka względnie ogólnikowych pomysłów na traktat w wersji odchudzonej (m.in. nowego premiera Włoch), a także kilku zwolenników generalnego zapomnienia o traktacie w jakiejkolwiek wersji (m.in. przywódcy Szwecji i Danii). W sumie - dużo niepewności i chaosu. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta