Jeśli nie stwierdzono bankructwa, trzeba spłacić długi
Tak orzekł warszawski Sąd Apelacyjny w sprawie Jarosława J., prezesa (jednoosobowy zarząd) spółki budowlanej. Przejął on firmę zadłużoną, finansowo niewydolną, nadającą się do upadłości. Uznał jednak, że spółka nie ma nawet pieniędzy na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego i dlatego sąd zapewne odmówi ogłoszenia upadłości. Skoro tak, to on spróbuje ją uratować.
Powiadomił o tym nawet jej ówczesnych wierzycieli. Ale zaaplikowana przez prezesa kuracja - wytoczenie kilku spraw dłużnikom spółki, zawarcie nowych kontraktów, próba podwyższenia kapitału - na nic się zdały. Po ponad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta