Dwa razy więcej żurawi
Do ratusza na przejęcie władzy Marcinkiewicz przyszedł piechotą. Samochodem podjechał do katedry św. Jana, a stamtąd przespacerował się na Miodową. - Lubię chodzić. To zdrowo -odpowiedział towarzyszącym mu dziennikarzom.
Odchodzący z ratusza Mirosław Kochalski symbolicznie przekazał mu władzę. - Oddaję rządy w dobre ręce. Życzę, by wygrał pan wybory na prezydenta stolicy - powiedział, wręczając Marcinkiewiczowi prezydencki łańcuch.
Plan czteromiesięcznyNowy szef stolicy spotkał się wczoraj z koordynatorami - najbliższymi współpracownikami Mirosława Kochalskiego i dyrektorami biur urzędu miasta. Uspokoił, że nie będzie przeprowadzał wielkich zmian personalnych w ratuszu. Później pojechał do zajezdni tramwajowej i na Pragę Południe, by obejrzeć nowoczesny wydział obsługi mieszkańców. Zapowiedział też kolejne spotkania.
- Chciałbym rozpocząć rozmowy m.in. z kolejami i wojskiem, by można było tereny, którymi dysponują te instytucje, wykorzystać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta