Tropikalne upały niebezpieczne dla Polaków
To ma być najbardziej gorący weekend lipca. Upał daje się wszystkim we znaki już od kilku tygodni. Lekarze nie pamiętają tak pracowitych wakacji. - W ciągu tygodnia mamy o 30 procent więcej wyjazdów, w weekendy nawet o 50 procent - mówi Andrzej Szmit, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie. Karetki kursują wszędzie - na przystanki tramwajowe, na działki, do kościołów. Najczęstsza przyczyna wezwań to omdlenia i zasłabnięcia. Upał pogarsza też stan ludzi, którzy cierpią na inne choroby.
Marek Szymański, ordynator oddziału ratunkowego Szpitala im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, potwierdza - lekarze mają więcej pracy: - Zgłasza się do nas sporo ludzi starszych, u których dochodzi do odwodnienia i zaostrzenia choroby niedokrwienia serca czy niewydolności układu krążenia. Na podwyższenie statystyki mają też wpływ ludzie młodzi, u których upał osłabia koncentrację. W rezultacie częściej biorą udział w wypadkach.
Przepełniony jest Szpital Powiatowy im. dr. Tytusa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta