Państwo zapłaci za brak przepisów
Państwo odpowie jednak za szkody wyrządzone bezprawiem legislacyjnym tylko w sytuacji patologicznej, gdy na innej drodze prawnej nie da się uzyskać rekompensaty. Czy brak przepisów jest niezgodny z prawem, oceni sąd, do którego wpłynie wniosek w tej sprawie.
Wyrok SN nie dotyczy jednak słynnego lex 203, przyznającego pielęgniarkom prawo do podwyżek. Te przepisy zostały już bowiem wydane.
Sąd Najwyższy już wcześniej orzekał na rzecz obywateli poszkodowanych przez legislacyjne bezprawie. W fundamentalnej uchwale z listopada 2005 r. uznał np., że właścicielom przedsiębiorstw znacjonalizowanych po 1946 r. należy się rekompensata za brak przepisów, które miały ustalić zasady odszkodowań.
i.l. Czytaj także- Kiedy państwo odpowiada za bezprawie legislacyjne