Wojna kapitału z nadzorem
ANNA STREŻYŃSKA: Zdecydowanie. Do tej pory nie miałam żadnych przesłanek, które by potwierdzały, że moja osoba i moja praca są akceptowane po zmianie na stanowisku szefa rządu. To zdecydowanie zmienia moją pozycję wobec operatorów znaczących, którzy - być może - mieli nadzieję, że da się mnie pozbyć, ponieważ moja pozycja jest słaba.
Pani pozycja wydaje się bezpieczniejsza, za to poleciały inne głowy. Rada nadzorcza TP stawia przed nowym szefem narodowego operatora zadanie rozsądnego dialogu z regulatorem.Dla mnie rozsądne relacje z operatorami sprowadzają się do tego, aby mi nie przeszkadzali w realizacji moich zadań. Oczywiście w moich działaniach pojawiają się mniej lub bardziej sensowne argumenty. Ostatnie dni i tygodnie wojny z regulatorem...
Przepraszam, a pani już w ten sposób określa stosunki urzędu z TP?Tak, to wojna gigantycznych pieniędzy z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta