Oglądalność, głupcze?
Książka "Polska, głupcze" pokazuje, że Tomasz Lis nie jest w dobrej formie. Jest za to w dobrym formacie - używając tego słowa w takim sensie, w jakim używają go telewizyjni specjaliści od analizowania słupków oglądalności. Jak wie każdy, kto się o ten biznes otarł, analiza ta prowadzi do narad w rodzaju: "w grupie niezależnych finansowo 30-latków z dużych miast bez stałego partnera jest dobrze, w segmencie mężczyzn do czterdziestki z małych ośrodków może być, wieś i bezrobotni nas nie oglądają, ale na nich nam nie zależy, natomiast zdecydowanie musimy wymyślić coś, co przyciągnie do programu gospodynie domowe, bo bez tej grupy z miejsca nie ruszymy". Po czym pracuje się nad takim formatem, w którym dla każdego znajdzie się coś miłego, a zarazem do minimum ograniczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta