Poparzony chłopczyk
30 października 2006 | Kraj | NP
KRÓTKO Poparzony chłopczyk
10-miesięczny Kamilek z poważnymi poparzeniami trafił wczoraj do lubelskiego szpitala. Opiekująca się nim babcia była pijana. Jak podaje policja, 45-letnia kobieta zostawiła wrzątek, a chłopiec poruszający się w chodziku wylał go na siebie, prawdopodobnie też zachłysnął się nim. Babcia miała 1,7 promila alkoholu w organizmie. Chłopczyk ma poparzone ok. 20 - 30 proc. ciała. Jego stan lekarze określają jako ciężki.
pap