RATUNEK DLA ULLRICHA
Dyrektor sportowy rosyjsko-włoskiej grupy kolarskiej Tinkoff Omar Piscina powiedział we wtorek w niemieckiej telewizji regionalnej HR, że chciałby zatrudnić w swojej ekipie Jana Ullricha, gdyż w przeciwnym wypadku słynny kolarz, podejrzewany ostatnio o doping w hiszpańskiej aferze Puerto mógłby skończyć jak Marco Pantani, zmarły w 2004 roku z przedawkowania kokainy. "Obawiam się, że najgorsze może spotkać tej zimy Jana, jeśli nie będzie miał przekonania, że może się ścigać" - powiedział Piscina. Według prasy niemieckiej Tinkoff (potentat w branży piwnej, bankowej i gastronomicznej) jest gotów zapłacić 32-letniemu Ullrichowi 3,8 mln euro rocznie. Niedawno jego grupa zatrudniła Niemca Danilo Hondo i Amerykanina Tylera Hamiltona, którym skończył się już okres dyskwalifikacji za doping.
m.c.