Pozostały dziury i góry
Od lat nie przerabia się już rudy uranu
Pozostały dziury i góry
W prawie 50 miejscowościach Dolnego Śląska istnieją hałdy pouranowe, z których jeszcze dziś wydobywa się kamień budowlany. Pozostały też głębokie szyby, że dna nie widać, nie zabezpieczone lub ogrodzone lichą barierką. Nikt nie wie, ile ton odpadków radioaktywnych leży na ziemi jeleniogórskiej i wałbrzyskiej, w obszarze Sudetów i Karkonoszy. Po kowarskich kopalniach uranowych z lat 40. i 50. pozostała ziemia podziurawiona jak ser szwajcarski i hałdy jak kominy fabryczne. Proces fizyczny rozpadu radonu postępuje i szkodliwy gaz wydostaje się do powietrza. Ile go ulatuje z metra kw. ziemi -- nie wiadomo.
Dwa lata temu specjaliści z Przedsiębiorstwa Badań Geologicznych we Wrocławiu stwierdzili podwyższony poziom promieniowania jonizującego gamma we wszystkich niemal składowiskach. Niektóre emitują 400 i więcej mikrorentgenów na godzinę (poziom groźny dla zdrowia -- 17 mr/ godz. ). Największe hałdy znajdują się w Wałbrzyskiem: w pobliżu Kletna, Stronia Śląskiego, Głuszyca i Dziećmorowic oraz w Jeleniogórskiem -- okolice Kowar, Kopanicy, Miedzianki, Okrzeszyna i Radoniewa.
W pobliżu hałd mieszkają ludzie.
Pozostały zwały po kopalniach w województwie wałbrzyskim, które były przygotowywane do eksploatacji na przyszłosć dla polskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta