Prezes może się spóźnić
Nazwisko nowego kandydata na prezesa NBP może pojawić się jeszcze w tym roku - zapowiedział w TVP sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński. W rozmowie z "Rz" Łopiński przyznał, że Lech Kaczyński zastanawia się nad dwiema osobami, z których wybierze kandydata. Nie chce ich ujawniać. Nie wiadomo, czy nowy prezes NBP obejmie stanowisko w konstytucyjnym terminie, czyli do 10 stycznia, kiedy wygasa kadencja Leszka Balcerowicza. Przed zatwierdzeniem kandydata przez Sejm Komisja Finansów Publicznych będzie zapewne chciała go przesłuchać. Musi on również uzyskać od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego certyfikat dostępu do informacji niejawnych. - Postępowanie nie powinno trwać dłużej niż 14 dni. Postaramy się je przeprowadzić jak najszybciej, zachowując jednak należytą staranność - powiedziała "Rz" rzeczniczka ABW Magdalena Stańczyk.
i.mo.