Kara śmierci dla bułgarskich pielęgniarek
Wczorajsza rozprawa sądu nie była długa. Sędzia potrzebował siedmiu minut, by sprawdzić, czy wszyscy oskarżeni są na sali - pięć pielęgniarek i palestyński lekarz. Bułgarki, jedna po drugiej, mówiły po arabsku "tak". Potem, razem z Palestyńczykiem, usłyszały wyrok. A po nim krzyk radości dochodzący zza okien. To rodziny dzieci, które zostały zarażone wirusem HIV, niemal skakały ze szczęścia. - Bóg jest wielki! - krzyczeli Libijczycy. - Wreszcie sprawiedliwość została wymierzona. Te kobiety powinny zostać stracone jak najszybciej - mówiła Subhy Abdullah, której siedmioletnia córka Mona zmarła na AIDS.
Dramat pielęgniarek rozpoczął się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta