Zarząd ciągle bez uprawnień
PKO BP nadal nie ma szefa. Rada nadzorcza nie wybrała wczoraj nowego prezesa największego polskiego banku. Rezygnacje ze swoich funkcji złożyli natomiast Kazimierz Małecki, pierwszy zastępca prezesa, i wiceprezes Danuta Demianiuk. Oboje należeli do ścisłego kierownictwa banku jeszcze za rządów Andrzeja Podsiadły, byłego szefa PKO BP. Małecki był odpowiedzialny m.in. za plany banku oraz relacje inwestorskie. Demianiuk zajmowała się ryzykiem i windykacją. O złożeniu rezygnacji przez Danutę Demianiuk pisaliśmy już pod koniec listopada. Przedstawiciele banku zapewniali wtedy, że wiceprezes Demianiuk nie zamierza rezygnować. W zarządzie PKO BP zasiada obecnie pięć osób (maksimum to osiem). Żadna z nich nie ma aprobaty Komisji Nadzoru Bankowego. W prawie bankowym i statucie spółki napisane jest, że dwóch członków zarządu musi mieć zgodę Komisji.
el