Boks i hazard
Boks i hazard
Gazeta "Boston Herald" ujawniła, że menedżer Petera McNeeleya Vinnie Vecchione, który wtargnął na ring i przerwał pierwszą po wyjściu z więzienia walkę Mike'aTysona, jest nałogowym hazardzistą i często popadał z tego powodu w długi.
W roku 1985 gangsterzy wymuszający zapłacenie długów postrzelili go w ramię. Vecchione wielokrotnie stawał przed sądami jako niesolidny dłużnik. Jego największe zadłużenie przekraczało kiedyś pół miliona dolarów. Sam Vecchione twierdzi, że nigdy nie uczestniczył w nielegalnych zakładach. Szef Komisji Boksu stanu Nevada Marc Ratner powiedział: "Wiedziałem, że to hazardzista, ale nie znałem wszystkich szczegołów". "Boston Herald" nie opatrzył swych informacji żadnym komentarzem, ale wiadomo, o co chodzi: Vinnie Vecchione jest człowiekiem, którego łatwo można skłonić do sfingowania walki.
M. Ż.