Stanisław Wielgus, gorliwy kapłan, sługa Pana
Dzisiejsza niedziela nazywa się Niedzielą Chrztu Pańskiego. Kończy ona okres Bożego Narodzenia i wprowadza nas w liturgiczny ciąg mszy świętych i liturgii, które będą mówiły o pracy Jezusa Chrystusa nad formowaniem Kościoła w czasach swego ziemskiego bytowania.
Ale nadto, niedziela ta nazywa się Niedzielą Sługi Bożego. Ten sługa Boga ukazuje się najpierw w pierwszym czytaniu i jest to prowadzony przez Boga i ukształtowany człowiek, który umie i rozumie intencje Boga i tak postępuje, aby trzciny nadłamanej nie złamać, żeby knota tlącego nie zgasić, żeby promować prawo Boże i to z odwagą i na całym świecie, i aby skłaniać do wypełniania Przykazań Bożych.
Taka to wizja Sługi Pana ukazuje się w Starym Testamencie, a gdy wsłuchamy się w czytanie Ewangelii świętej, to widzimy, że zarysem takiego sługi bożego jest Jan Chrzciciel, ale to nie on jest właściwy, tym właściwym sługą Boga jest sam Syn Boży - Jezus Chrystus. On daje się ochrzcić w Jordanie, tak jak inni grzesznicy, po to, żeby usłyszany był głos z nieba: "To jest syn mój umiłowany, w nim mam upodobanie".
Oto treść bardzo głęboko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta