Protest na wezwanie ojca Rydzyka
Kiedy o godz. 11 rozpoczęła się msza, mimo padającego deszczu przed katedrą zebrało się około tysiąca osób. Tłum wiernych szczelnie wypełnił ulicę Świętojańską. Zdecydowaną większość stanowiły osoby w podeszłym wieku, zwolennicy arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Przyjechali z całej Polski. - Ojciec Rydzyk prosił, żebyśmy uczestniczyli w tym wielkim wydarzeniu - pani Maria z Lublina, podobnie jak wiele innych osób, przyjechała na wezwanie Radia Maryja. Wierni mieli ze sobą polskie flagi i transparenty: "Witaj, Godny Następco Prymasa Tysiąclecia", "Nagonka medialna", "Arcybiskupie, jesteśmy z tobą".
"Zostań z nami" i oklaskiWiększość ludzi przed katedrą nie wiedziała, że Wielgus zrezygnował z objęcia arcybiskupstwa. Dowiedzieli się o tym dopiero po rozpoczęciu mszy. Wielu nie uwierzyło. Niektórzy płakali.
Przed katedrą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta