Niezależność EBC
Kolejne ataki polityków francuskich na Europejski Bank Centralny wywołały niepokój w Niemczech i Włoszech. Angela Merkel stwierdziła wczoraj, że bardzo niepokoi ją dyskusja o niezależności EBC. Premier Włoch Romano Prodi dodał, że bank ten doskonale spisuje się w polityce dotyczącej stóp procentowych, a mocne euro jest oznaką zaufania rynku do tej waluty. To zgodna reakcja na wypowiedzi kandydatów na prezydenta Francji: Nicolasa Sarkozy'ego i Segolene Royal, krytykujących silne euro. Pani Royal uważa na przykład, że EBC nie powinien być wszechmocny, musi też brać pod uwagę wzrost gospodarczy i poziom bezrobocia przy ustalaniu stóp, a nie tylko kierować się kryterium inflacji. Francja krytykuje EBC, ale sama ociąga się z reformami strukturalnymi.
afp, reuters, p. r.