Kogo chce PiS
Duże szansę na objęcie tego stanowiska ma Henryka Rupik (wcześniej Pieronkiewicz), która już kierowała tym bankiem.
Obecnie jest wiceprezesem w PZU Życie. Rupik rywalizuje z ośmioma kontrkandydatami. Nieoficjalnie mówi się, że zagrozić jej może Andrzej Topiński, też były szef PKO BP. Na giełdzie potencjalnych prezesów praktycznie nie pada już nazwisko byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza, który także zgłosił się do konkursu. Rada nadzorcza powinna ogłosić nazwisko nie tylko prezesa (przewodniczący rady powiedział, że stanie się to do końca stycznia), ale także dwóch wiceprezesów PKO BP. Bankowcy twierdzą, że nie zdziwiliby się jednak, gdyby rada nie wybrała najważniejszego menedżera. Oznaczałoby wtedy, że żadna z osób nie została zaakceptowana przez prominentnych polityków PiS.
el