Przebaczenie i pojednanie
W polskim życiu publicznym teza, że komunizm był zjawiskiem antyludzkim i antyobywatelskim, nie bywa na ogół kwestionowana. Sprawą sporną, a w gruncie rzeczy nadal niedostatecznie rozpoznaną, pozostaje istota zła specyficznego dla tego ustroju, a także jego skala. Jednakże spory najżywsze dotyczą przede wszystkim postaw wobec ówczesnego aparatu ucisku, a zwłaszcza wobec instytucji policyjnego nadzoru. Dotyczą więc zachowań i wyborów osobistych, które w tym przypadku - bardziej niż w jakimkolwiek innym - miały doniosłe konsekwencje społeczne zarówno dla osób poszczególnych, jak i dla całych środowisk.
·Coraz szerzej prowadzone badania najnowszych dziejów Polski, przy stosunkowo nietrudnym dostępie do zachowanych dokumentów, ujawniają raz po raz przypadki współdziałania - nie zawsze wymuszonego szantażem - z organami bezpieczeństwa PRL. Niekiedy chodzi tu o osoby publicznego zaufania. Wtedy, rzecz zrozumiała, polemiki są najbardziej żarliwe: jedni bronią dobrego imienia i nienagannego obrazu osoby obwinionej, inni - dobrego imienia i rzetelności badawczej historyków. Bywa tak, że i pierwsi, i drudzy przedstawiają swoje racje w złej wierze. Wśród...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta