Dobre sąsiedztwo zamiast eksportu rewolucji
Iran postrzegany jest jako państwo siejące niepokój w regionie. Pojawiły się jednak oznaki świadczące o zmianie strategii.
Dobre sąsiedztwo zamiast eksportu rewolucji
Robin Wright
Po rozpadzie Związku Radzieckiego Islamska Republika Iranu podjęła ofensywę na rzecz budowania regionalnych sojuszów z muzułmańskimi sąsiadami. Dotyczyło to zwłaszcza północnej, liczącej 1400 km granicy Iranu. W przeciwieństwie do pierwszego dziesięciolecia rządów teokratycznych głównym celem rządzących obecnie duchownych nie jest eksport islamskiej nadgorliwości czy politycznej rewolucji. Dzisiejsze priorytety mają charakter gospodarczy. Są one odzwierciedleniem rosnących wewnętrznych nacisków i potrzeb oraz zmieniających się ogólnoświatowych celów władzy.
Ambicje Iranu
Iran chciałby stać się centrum Azji Środkowej, oferując łączność, infrastrukturę, ekspertyzy, największy międzynarodowy port lotniczy i inne połączenia komunikacyjne. "Obserwujemy dziś w świecie coraz wyraźniejszą tendencję do regionalizacji. Jest ona bardzo widoczna w Iranie" -- powiedział w jednym z wywiadów Mohamed Javad Zarif, irański wiceminister spraw zagranicznych. Ma to związek z tradycyjną rolą Iranu jako kraju kupców bazarowych, jednego z trzech -- obok wojskowych i duchowieństwa -- filarów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta