Polskie kino nie zachwyca
Warszawski Festiwal Filmowy zakończony
Polskie kino nie zachwyca
Pokaz "pestki" Krystyny Jandy zakończył doroczny maraton filmowy w stolicy. Dziesięć dni bieganiny z kina do kina, ponad pół setki tytułów do obejrzenia, co jest prawie niemożliwe. Ale też okazja szczególna -- możliwość skonfrontowania postaw i talentów twórców z daleka i z bliska. Był w festiwalowym kadrze świat podglądany i wymyślony, były miłości prawdziwe i udawane, dramaty prawdziwe i udawane; był gwałt, seks, eksperymenty i banał.
Debiut reżyserski Krystyny Jandy -- "pestka", to rzecz o miłości czterdziestolatków. Swoją filmową opowieść oparła reżyserka na motywach powieści Anki Kowalskiej, całość uwspółcześniła.
Agata, ambitna czterdziestolatka (Krystyna Janda) rzuca się w wielką miłość. Szaloną, zaborczą; piękną i gorzką. Zawładnie Borysem (Daniel Olbrychski) , architektem z wyobraźnią. Na nic rozwaga, wewnętrzne opory, dywagacje o odpowiedzialności. Z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta