Rosja szuka nowych sojuszników
Żadna ze stron konfliktu nie chce ponownego wybuchu walk w Czeczenii. Rosjanie zamierzają uspokoić sytuację, śląc do republiki miliardy rubli na odbudowę i ludzi na wysokie stanowiska.
Rosja szuka nowych sojuszników
Piotr Jendroszczyk z Moskwy
Prezydent Borys Jelcyn najwidoczniej wnikliwiej bada obecnie sytuację w Czeczenii, skoro ani po zamachu na swego przedstawiciela Olega Łobowa, ani po ataku na dowódcę wojsk rosyjskich w tej republice gen. Anatolija Romanowa nie zdecydował się na wprowadzenie stanu wyjątkowego. Czym zresztą miałby się różnić stan wyjątkowy od obecnych działań wojsk rosyjskich w Czeczenii, nie wiadomo. Wiadomo jednak, że jakikolwiek krok Moskwy doprowadziłby do wybuchu nowych walk. A realizacji takiego scenariusza nie chcą główne siły polityczne w Czeczenii, czyli zwolennicy prezydenta Dżochara Dudajewa, ani w Moskwie, gdzie zwyciężył rozsądek.
W obliczu zbliżających się wyborów zarówno premier Wiktor Czernomyrdin, jak i sekretarz Rady Bezpieczeństwa Oleg Łobow odradzali prezydentowi podjęcie gwałtownych działań. Minister Andriej Kozyriew wskazywał na ich niekorzystne reperkusje za granicą, w chwili gdy Moskwa robi wszystko, aby odegrać znaczącą rolę na Bałkanach, a NATO nie rezygnuje z planów zwiększenia liczby swych członków. Równocześnie ważyły się losy transportu kaspijskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta