Lustracja, czyli napiętnowanie zła i poniechanie zemsty
Do życia akademickiego w Polsce zakradły się w latach 1945 - 1989 i polityczny oportunizm, i małość intelektualna, i kabaretowa wręcz głupota. Bez wątpienia cechy te do dnia dzisiejszego są w nim obecne. Jest kwestią zasadniczą, czy pranie narodowej pamięci bądź ustawa lustracyjna będą w stanie osądzić lub zrekompensować historyczne skutki tych zjawisk.
Debata anty- i prolustracyjna, jaka rozgorzała w różnych środowiskach (nie tylko akademickich), od samego początku została zniekształcona przez stosunkowo rozmyte pojęcia honoru i godności, którymi chcą się posługiwać zapewne nie ci, którzy do nich akurat mają największe prawo. Dodatkowo nastąpiło przemieszanie konsekwencji minionych poglądów lewicowych i marksistowskich, konsekwencji rzekomo wymuszonego członkostwa w PZPR oraz faktycznej współpracy ze służbami aparatu przemocy PRL. Ustawa lustracyjna zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny faktycznie pomijała kwestie odpowiedzialności moralnej za fale czystek politycznych oraz za sprowadzanie uczelni do funkcji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta