Ta operacja to katastrofa
Ta operacja to katastrofa
Jeśli ulotki zapowiadają operację, to afgańska armia pozbawiła się najważniejszego atutu, jakim jest zaskoczenie. Dziwię się, że zabierają się za to Afgańczycy, a nie siły specjalne, które tam są i które mają odpowiedni sprzęt. Angażowa- nie w to środków przekazu jest tym bardziej chore. Nie wierzę też, żeby ulotki stanowiły element kontrolowanego przecieku. Czemu miałby on służyć? Jeżeli af- gańskie wojsko wie, gdzie ukrywają się porywacze wraz z Kore- ańczykami, to dlaczego to ujawnia? Chyba że liczy na to, że talibowie, bojąc się próby odbicia zakładników, będą chcieli ich ewakuować i zostaną zaatakowani po drodze. not. rafKrzysztof Przepiórka był przez wiele lat żołnierzem GROM-u