Wybory w świecie telekracji
Ładny uśmiech na niebieskim tle
Wybory w świecie telekracji
Jacek Moskwa
Dzięki satelicie "Eutelast II F" i "TV Polonia" mogliśmy także w Rzymie oglądać pierwszą turę wyborów prezydenckich w Polsce. Między innymi triumfalne wystąpienie Aleksandra Kwaśniewskiego w jego sztabie wyborczym, po ogłoszeniu pomyślnych dla niego wyników. Uderzyło mnie, że niemal identyczną scenę gdzieś wcześniej widziałem. 28 marca 1994 r. , a właściwie już po północy, zatem 29 marca ubiegłego roku byłem w sztabie wyborczym Silvia Berlusconiego, którego partia "Forza Italia" wraz z sojusznikami właśnie wygrała wybory. Triumfator pojawił się przed swoimi zwolennikami -- a w gruncie rzeczy przed telewidzami -- na tle tego samego koloru, który oglądałem teraz na zdjęciach ze sztabu przy ulicy Rozbrat. Wiadomo, barwa niebieska uspokaja i nastraja przychylnie.
Politycznie Silvia Berlusconiego i Aleksandra Kwaśniewskiego nie łączy prawie nic. Przywódca "Forza Italia" okazał się sprawnym -- chociaż na krótką metę -- pogromcą postkomunistów, lider polskiego SLD zalicza się właśnie do tej formacji politycznej. Obydwaj są jednak przykładami skutecznego użycia w wielkich kampaniach wyborczych środków z dziedziny już nawet nie propagandy, ale nowoczesnej reklamy handlowej.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta