O sile przepowiedni
Komentatorzy przejaskrawiają wpływ programu NFI oraz wyborów i ich wyników na giełdę, bo nie mają lepszych pomysłów na swe komentarze
O sile przepowiedni
Tomasz Świderek
Choćby z racji zawodowych zainteresowań jestem wiernym czytelnikiem licznych komentarzy dotyczących rynku kapitałowego. Od co najmniej kilkunastu tygodni jednym zich stałych motywów jest ryzyko związane z wyborami. Od mniej więcej podobnego czasu można w wielu komentarzach przeczytać, że po rozpoczęciu dystrybucji świadectw udziałowych NFI pieniądze odpłyną z giełdy. Nowym motywem jest odpływ pieniędzy w związku z publiczną ofertą Banku Gdańskiego.
Wszystkie te zagrożenia mają oznaczać, że rynek i ceny akcji muszą spadać. Co ważniejsze, jeśli chodzi o wybory prezydenckie, to przepowiednia sprawdziła się już. Akcje spadały przed pierwszą turą wyborów, by jednak na sesjach bezpośrednio poprzedzających głosowanie wzrosnąć. Po pierwszej turze głosowania akcje jeszcze drożały, by na koniec tygodnia spaść. Huśtawka trwa też od ostatniej niedzieli. Według części komentatorów, jej powodem są właśnie wybory.
Sądzę, że takie tłumaczenie spadku cen w okresie, gdy z wszelkich sondaży opinii publicznej poprzedzających I turę wyborów było jasne, że do II tury przejdą panowie Kwaśniewski i Wałęsa, było albo dużym nadużyciem, albo wynikało li tylko z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta