Armia wyczekuje
Wojskowi głosując "za", raczej wybierali "przeciw"
Armia wyczekuje
Zbigniew Lentowicz
Skwapliwość i pośpiech, z jakimi minister obrony narodowej Zbigniew Wojciech Okoński składał swój urząd w noc wyborczą, nie pozostawiły w armii najlepszego wrażenia. -- Znów ważniejsze są względy osobiste, doraźne politykowanie, niż losy obronności -- cierpko oceniają wojskowi, dodając, że sprawa jeszcze bardziej nadweręża ich nie najmocniejszą wiarę w cywilnych decydentów w resorcie.
Generalnie dowódcy unikają jednak komentowania aktualnych wydarzeń, szefowie centralnych instytucji MON nie udzielają wywiadów, nawet gen. Tadeusz Wilecki nie wybrał się ostatnio do poznańskich pancerniaków, z którymi jest mocno emocjonalnie związany, by wręczyć sztandar w tamtejszej wyższej szkole oficerskiej. Pozostał na posterunku w Sztabie Generalnym i leczy drobne dolegliwości. -- Nie są to urazy wyniesione z kampanii -- jak nas zapewniono. I choć płk Zdzisław Czekierda, rzecznik Sztabu, potwierdza, że w wojsku "nic ważnego nie zaszło", sprawy idą swoim biegiem, a w armii dowódca jest zawsze -- to gołym okiem widać, że wynik wyborów wstrząsnął posadami kierownictwa sił zbrojnych i jak to w wojsku dowódcy przycupnęli w okopach: czekają na nowe twarze na górze i nowe komendy.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta