Prawo czy atrapa
Rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia w nowym kodeksie pracy
Prawo czy atrapa
M. Krzysztof Bukowski
Złe prawo jest tak samo groźne jak bezprawie. Stać się ono może niebezpiecznym narzędziem w rękach sprytnych manipulatorów. Złe prawo narusza poczucie bezpieczeństwa obywateli i podważa autorytet państwa. Dlatego prawodawcom stawia się bardzo wysokie wymagania. Oczekuje się od nich kompetencji, precyzji i wyobraźni. Prawo przez nich tworzone powinno być spójne, szczelne i egzekwowalne. Niestety, nie da się tego powiedzieć o projekcie nowelizacji kodeksu pracy, przedstawionym przez sejmową komisję nadzwyczajną. Słuszne idee, z dużym zaangażowaniem wypracowane przy biurkach, zaowocowały teoretycznie zgrabnymi przepisami, lecz przynajmniej część z nich, nie poparta choćby tylko praktyczną symulacją, z samej swej istoty pozostanie martwa.
Jednym z najwyraźniejszych tego przykładów jest część projektu dotycząca rozwiązywania umów bez wypowiedzenia. Przewiduje tu daleko idące zmiany: likwiduje pojęcie "porzucenie pracy", odchodzi od wyszczególniania przewinień uzasadniających niezwłoczne rozwiązanie z pracownikiem umowy o pracę, uprawnia pracownika do niezwłocznego rozwiązania stosunku pracy z winy pracodawcy, wprowadza odpowiedzialność odszkodowawczą obydwu stron umowy. Idea tych zmian wydaje się słuszna, jednak proponowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta