Dla pokoju w Bośni potrzebny jest dialog, nie broń
Dla pokoju w Bośni potrzebny jest dialog, nie broń
Rozmowa z Żivadinem Jovanovićem, wiceministrem spraw zagranicznych Federacyjnej Republiki Jugosławii
Trwa, wymuszony siłą, proces pokojowego rozwiązywania konfliktu jugosłowiańskiego. Czy wierzy pan w jego powodzenie, w to, że budowany dziś pokój przetrwa dziesięciolecia? Czy Serbowie, którzy przeżyli już dwa exodusy -- paniczną ucieczkę z Krajiny oraz z Sarajewa, a grozi im jeszcze trzeci, ze Wschodniej Slavonii, gdy powróci ona do Republiki Chorwacji -- pogodzą się z tym? Co pan sądzi o zniesieniu embarga na sprzedaż broni dla Bośni?
Najważniejsze, że wierzymy w możliwość pokoju i stabilizacji. Dość bowiem zabijania i cierpień, dość destrukcji i zniszczeń. Podobnie -- mam nadzieję -- myślą teraz pozostałe strony konfliktu, które -- tak jak my -- poniosły wielkie ofiary i straty. Rozwiązania przyjęte w Dayton nie są idealne, lecz zostały zaakceptowane, bo pokój nie ma alternatywy. Tak również myśli cała Europa i świat, gdyż przedłużający się konflikt jugosłowiański groziłby poważną destabilizacją na Bałkanach. Dlatego prezydent Bill Clinton zainicjował Dayton. Niestety, nie mogę zaprzeczyć wyrażonym przez pana obawom, że proces pokojowy ma wiele zagrożeń.
Zacznę od najboleśniejszej i najtrudniejszej sprawy -- powrotu uchodźców. Jest ona odkładana na później. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta