Kraków: lecznictwo zapętlone
Żywcem wyrywane samorządowe drzewko? Skutek braków systemowych, niedoszacowania i chowania głowy w piasek?
Kraków: lecznictwo zapętlone
Jerzy Sadecki
Niedoszacowanie planowanych wydatków publicznej służby zdrowia przejętej przez samorządy miast, rozbieżność dwóch ustaw i chowanie głowy w piasek przez ministerialnych urzędników spowodowały w Krakowie szalone zamieszanie.
"Solidarność" krakowskiej służby zdrowia przeprowadziła strajk ostrzegawczy w trzech przychodniach i zapowiada dalsze protesty; związkowcy lecznictwa otwartego ogłosili też wejście w spór zbiorowy. Padają gromy na samorząd miejski, który jednak nie poczuwa się do winy. Wiceprezydent Krzysztof Pakoński ostro formułuje swe stanowisko: -- Rząd popełnił błąd w rozwiązaniach systemowych. To jest oszustwo, że uchwala się wydatki na przekazanie nam lecznictwa otwartego bez analizy kosztów. Nasz miejski budżet oparty jest na takiej analizie.
Na alarm bije członek Zarządu Miasta Krakowa, radna Barbara Bubula: -- Koalicja SLD -- PSL i rząd wykorzeniają demokrację! Żywcem wyrywane jest samorządowe drzewko, zasadzone przed sześcioma laty! Na dodatek perfidnie przerzuca się odpowiedzialność na samorządowe władze lokalne.
Gminie brakuje 15 mln zł ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta