Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

25 marca 1996 | Gazeta | KG

Informacje

Dzisiejsze kłopoty Leszka Moczulskiego w KPN to nic nowego; KPN już kilka razy się rozłamywała. Wśród różnych zarzutów za każdym razem powtarzał się zarzut o wodzowski styl kierowania partią. 66-letni dzisiaj Moczulski w ciągu wielu lat aktywności publicystycznej i politycznej napisał izrobił wiele, często sprzecznych rzeczy. Charakterystyczne, że on sam uważa siebie za konsekwentnego.

Najgorzej Leszek Moczulski wypada w telewizji. Ma przewlekły styl mówienia, zwyczaj uciekania od głównych wątków i obszernego, nie mającego związku zpytaniem, referowania wątków pobocznych. Stara się odpowiadać dowcipnie i anegdotycznie, co kończy się tym, że odpowiada jakąś spuentowaną historią, luźno związaną z pytaniem. Lubi mówić o sobie i wtedy wydaje się być próżny.

Podobnie występuje w Sejmie; nawet najważniejsze programowe przemówienia, w dyskusjach nad exposé premierów, wygłasza bez kartki, odchodzi tak daleko od tematu, że już nie wiadomo, o czym mówi, czy jest za, czy przeciw.

Czy jeszcze można odnaleźć innego Leszka Moczulskiego? Na starym zdjęciu, na okładce książki "Czas nadziei, czas goryczy", która jest wyborem jego tekstów politycznych, wygląda interesująco. W palcach coś zgniata, ten gest został mu do dzisiaj. Inny jest też u siebie w domu, w kapciach i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 708

Spis treści
Zamów abonament