Legionowe śluby jak u Sienkiewicza
Henryk Sienkiewicz – ulubiony pisarz kilku pokoleń Polaków – nie cieszył się specjalną estymą legionistów. To znaczy: i tak, i nie.
Z jednej strony nie potrafili mu wybaczyć krytycznego stosunku do podjętego przez nich czynu zbrojnego, z drugiej zaś nie mogli się wyzwolić spod uroku „Trylogii”. To dlatego w I i II Brygadzie było tylu „Kmiciców”, „Bohunów”, „Skrzetuskich”, a sam Józef Piłsudski „Ogniem i mieczem”, „Potop” i „Pana Wołodyjowskiego” traktował bez mała jako skarbnicę myśli politycznej i wojskowej.
Po rewolucji 1905 r. Sienkiewicz nie mógł patrzeć na socjalistów. Uważał ich za kosmopolitów i bezwyznaniowców niszczących tradycyjne wartości narodowe i religijne, akcentował też niepokojący go masowy udział Żydów w działaniach rewolucyjnych. W 1906 r....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
