Jeden dzień w Żarach
Jeden dzień w Żarach
Zawsze krzyżowały się tutaj szlaki handlowe: w przeszłości -- trakt solny, wiodący z Lipska i Halle do Wrocławia, teraz -- droga E-36, niedługo autostrada A-4 na trasie Berlin -- Śląsk -- Kraków. Do przejść granicznych z Niemcami w Olszynie, Łęknicy i Przewozie jest stąd zaledwie 30 km. Nic więc dziwnego, że Żary stały się doskonałą bazą wypoczynku i turystyki przejazdowej. Leżą na pograniczu Niziny Śląskiej i Niziny Wielkopolskiej między dwoma dopływami Odry: Bobrem i Nysą Łużycką. Na południe od miasta rozciągają się Bory Dolnośląskie, idealne miejsce do uprawiania turystyki pieszej, rowerowej i przejażdżek konnych. Drogi są dobrej jakości i najczęściej prowadzą przez wspaniałe lasy sosnowe. Miasto od dwóch lat jest członkiem Stowarzyszenia Gmin RP Euroregionu "Sprewa -- Nysa -- Bóbr".
Początki grodu sięgają czasów starożytności słowiańskiej; w 2007 r. obchodzić będzie jubileusz tysiąclecia. Wystarczy pół dnia, żeby go zwiedzić. Najlepiej od razu iść z dworca PKP czy PKS przez pl. Pionierów Ziemi Żarskiej i"mały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta