Między USA Rosją a Chinami
Światowy porządek nie może opierać się wyłącznie na polityce równowagi. Od Pekinu i Waszyngtonu wymaga to nieprzerwanego wysiłku na rzecz sformułowania wspólnej oceny przyszłości Azji .
Między USA Rosją a Chinami
Henry Kissinger
Ledwo prezydent Bill Clinton opuścił Moskwę, Borys Jelcyn wyruszył do Chin. Kilka dni później w Szanghaju podpisał z chińskim przywódcą traktat o nieagresji i porozumienie graniczne. Prezydenci republik środkowoazjatyckich, które do 1991 r. były częściami Związku Radzieckiego, przyłączyli się do tych porozumień i wzięli udział w uroczystościach.
Rozpad trójkąta
Byłoby interesujące dowiedzieć się, jak wiele Jelcyn wyjawił na temat tych planów Clintonowi w dniach kiedy tak ostentacyjnie okazywali braterstwo. Komunikat, podpisany w mieście, gdzie w 1972 r. zostało przypieczętowane chińsko-amerykańskie zbliżenie, jest bowiem ni mniej, ni więcej tylko deklaracją niezależności Moskwy i Pekinu wobec strategicznego trójkąta, który wyłonił się w czasie dwóch dekad od otwarcia nixonowskich Stanów Zjednoczonych na Chiny. Podstawową przesłanką takiego modelu była umiejscowienie się USA w bliższej odległości do Pekinu i Moskwy, niż te ostatnie były od siebie nawzajem. Dzięki temu Amerykanie uzyskali silną pozycję przetargową wobec tych obydwu państw. Drugi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta