Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szimon Peres

29 maja 1996 | Świat | MT RM

Sylwetki

Szimon Peres

Główny architekt porozumień pokojowych Izraela z Palestyńczykami, za co otrzymał wraz zamordowanym Icchakiem Rabinem i Jaserem Arafatem Pokojową Nagrodę Nobla, jest -- wbrew pozorom -- człowiekiem czynu. To Peres nakazał ostatnio bombardowanie pozycji Hezbollahu w Libanie. W czasie kiedy był ministrem obrony, zaczęło się na dużę skalę izraelskie osadnictwo na ziemiach okupowanych, to za jego premierostwa w latach 1984 -- 1986 rozpoczęto brutalną rozprawę z bojownikami intifady.

Nie ma racji izraelska prawica propagująca hasło wyborcze: "Nie ma bezpieczeństwa" na tle karetek pogotowia po zamachu w centrum Tel Awiwu. Dalej: "Nie ma pokoju w Galilei" -- w kadrze rozbity przez rakietę Hezbollahu samochód i konkluzja: "Nie ma powodu, by głosować na Peresa".

Peres jest po prostu politykiem. W wywiadzie dla "Le Figaro" pytany, czy jest gołębiem, czy jastrzębiem, odpowiedział: "Jest czas na pokój ijest czas na wojnę. Jest więc czas na jastrzębia i na gołębia. To zależy od okoliczności".

To właśnie on jako szef izraelskiej dyplomacji rozpoczął w 1993 roku tajne negocjacje, które doprowadziły do porozumienia o Autonomii Palestyńskiej w strefie Gazy i Jerychu. Dla Peresa porozumienie to stało się początkiem realizacji ambitnego projektu -- radykalnej zmiany stosunków...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 765

Spis treści
Zamów abonament