Polało żarem
Przemysł zaciera ręce
Polało żarem
Nowy kostium kąpielowy "Tan Thru" był szlagiererm ubiegłorocznego upalnego lata. Pozwolił uwielbiającym słońce uzyskać opaleniznę na całym ciele bez konieczności rozbierania się. Filtr ochronny zawarty w tkaninie spowalnia działanie promieni UV-B, szkodliwych dla skóry.
Przemysł prześciga się w pomysłach, aby tylko zamydlić oczy, że nie ma nic bardziej seksownego nad indiańską ogorzałość. W ubiegłym sezonie "nie wypaliły" foliowe parasole antypromienne, miały chronić przed promieniowaniem ultrafioletowym.
Pogoń za złocistym blaskiem ciała trwa, wbrew od kilku lat lansowanej modzie na bladą twarz, wbrew rozsądkowi i przestrogom lekarzy. Zapewne sukces urlopu i tym razem będziemy mierzyć kolorem zwęglonego ciasta.
Broni "złotej kuli" zwłaszcza przemysł kosmetyczny. Nie zabija się kury, która znosi złote jajka. Kampania naukowa o "posłonecznych" nowotworach pozwoliła zbić fortunę firmom kosmetycznym na środkach chroniących skórę przed działaniem boskiego Heliosa. Tylko w Niemczech w ub. r. sprzedano ich na sumę miliarda DM.
Pięcioma międzynarodowymi patentami
chroniony jest filtr pochłaniający krótkie promieniowanie UVA -- Meroxyl SX opracowany przez francuskich chemików. Coraz to nowym wyrobom stawia się coraz bardziej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta