Prawda wypada za blado
Chciałbym skończyć "Shtetl" tam, gdzie Lanzmann zaczął "Shoah"; to był film o śmierci, moim tematem jest życie -- zapowiadał Marian Marzyński, ale zrobił gorszą replikę "Shoah"
Prawda wypada za blado
Po nadaniu w telewizji filmu "Shtetl" Mariana Marzyńskiego amerykańskie gazety napisały o antysemityzmie Polaków, a polonijne o antypolonizmie Żydów. Taka dyskusja być może powinna się odbyć, ale "Shtetl" jest do niej złym pretekstem.
Brańsk. Miasteczko na Podlasiu, nieco ponad cztery tysiące mieszkańców. -- Tyle samo, co w końcu XIX wieku -- mówi Zbigniew Romaniuk, historyk. Według pierwszego w Rosji powszechnego spisu ludności z 1897 roku, na 4087 mieszkańców Brańska, 2374 osoby -- 58 procent -- deklarowały język żydowski i wyznanie mojżeszowe, wobec 37 procent Polaków i niespełna 5 procent Rosjan. Mijało sto lat od anulowania przez w ładze zaboru pruskiego przywileju "de non tolerandis Iudaeis", który wmiastach królewskich zabraniał Żydom osiedlać się na stałe.
Tuż przed pierwszą wojną światową liczba mieszkańców Brańska wzrosła do niespełna 7 tysięcy, głównie za sprawą tak zwanych Litwaków, Żydów, którzy z głębi Rosji i Ukrainy uchodzili przed pogromami. Po Wielkiej Wojnie liczba ta spadła do połowy, po czym znów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta