Prezydent: Bogatynia nie jest sama
Jeszcze w tym tygodniu parlament znowelizuje ustawy, które pozwolą objąć pomocą zdewastowane przez powódź miejscowości Dolnego Śląska
– Bogatynia nie jest sama – zapewniał prezydent Bronisław Komorowski mieszkańców. Przyjechał do nich wczoraj z marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną.
Jeszcze przez przynajmniej dwa tygodnie zrujnowane przez sobotnią powódź miasto będzie niemal odcięte od świata – jedyna droga dojazdowa po stronie polskiej, od Zgorzelca, nie będzie odbudowana wcześniej.
Od poniedziałku żywność i najbardziej potrzebne artykuły dowożą również śmigłowce. Na miejscu pracuje ponad 400 żołnierzy, a władze Bogatyni zapewniają, że magazyny są pełne żywności, i proszą raczej o środki czystości, ubrania i narzędzia potrzebne do sprzątania miasta.
– Jestem pod smutnym wrażeniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta