Karaluchy w Koperniku, auto miłości i tunel strachu
Popsuł się karaluch, brakuje instrukcji? 400 licealistów i studentów sprawdza działanie eksponatów w ostatniej galerii „Re:generacja”.
Po stole biegają karaluchy. Słychać, jak poruszają skrzydłami, dotykają się długimi czułkami. Wokół stołu stoi grupa nastolatków. Dotykają owadów, śmieją się i wygłupiają. – Obrzydliwe. Dobrze, że nie są żywe, bo żywego karalucha w życiu bym nie dotknęła – przyznaje jedna z dziewczyn.
Stół to jeden z eksponatów, który stanął w ostatniej galerii w Centrum Nauki Kopernik. – Ma pokazać, że to, co na pierwszy rzut oka wydaje się nam okropne, budzi w nas strach lub negatywne emocje, w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta