Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Platforma wskrzesza lewicę

04 sierpnia 2015 | Publicystyka, Opinie | Andrzej Mikosz
Wybór na rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara nie jest aktem światopoglądowo neutralnym – uważa autor
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Wybór na rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara nie jest aktem światopoglądowo neutralnym – uważa autor
Andrzej Mikosz
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Andrzej Mikosz

Za pięć lat lewa strona sceny politycznej będzie miała w osobie Adama Bodnara swojego naturalnego przywódcę – pisze były minister skarbu.

Ostatnie lata przyniosły – wydawałoby się – ostateczne zejście lewicy, zarówno postkomunistycznej, jak i „obyczajowej", ze sceny politycznej. Niezborne podrygi SLD i jego kandydatki czy też nieświeże umizgi Janusza Palikota do elektoratu w ostatnich wyborach prezydenckich wydawały się potwierdzać ostateczność tego końca. Co więcej, ostatnie działania jakoby centroprawicowej partii, za jaką uchodzić ma Platforma Obywatelska, w tym przyjęcie ustawy o pozaorganicznej hodowli ludzi zwanej dla niepoznaki tudzież dla skutku propagandowego „ustawą o leczeniu niepłodności" czy silnie ideologicznie motywowanej ustawy o uzgodnieniu płci, wskazują na chęć trwałego przejęcia przez PO elektoratu lewicy. Mogły być interpretowane jako swoiste ictus misericordiae (cios miłosierdzia) dla tejże.

Łamanie sumień

Trudno nazywać przyjęcie takich ustaw realizowaniem mieszczańskiej, umiarkowanej centroprawicowej polityki. Życzliwa interpretacja tych działań nakazuje przyjąć, że kierownictwo Platformy, łamiąc sumienia swoich posłów (wprowadzając w tego rodzaju sprawach dyscyplinę partyjną), realizuje jakiś plan polityczny. Plan ten może polegać na tym, że obecne przywództwo PO chce przejąć resztki lewicowego (w znaczeniu – permisywnego) elektoratu wielkomiejskiego po upadających formacjach – SLD i Twoim Ruchu. Przy okazji przywództwo Platformy chce przenieść spór polityczny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10209

Wydanie: 10209

Spis treści
Zamów abonament