Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Musimy porozmawiać o Kevinie

10 listopada 2017 | Plus Minus | Marcin Kube
Kevin Spacey na gali w Old Vic Theatre w Londynie, 2015 r., u szczytu sławy i przed bojkotem środowiska.
autor zdjęcia: Samir Hussein
źródło: Getty Images
Kevin Spacey na gali w Old Vic Theatre w Londynie, 2015 r., u szczytu sławy i przed bojkotem środowiska.

Obserwujemy upadek jednego z najwybitniejszych współczesnych aktorów. Z każdym dniem wypadają kolejne trupy z szafy i być może pokazowa egzekucja zmieni Hollywood na lepsze. Talentu jednak szkoda.

W zasadzie wszystko, co napiszemy o sprawie 58-letniego Kevina Spaceya, za chwilę będzie wymagało uzupełnienia, bo skandal, jaki wokół niego wybuchł, przypomina górę lodową. Nie wiadomo, jak głęboko sięga i ilu jeszcze ludzi, którzy czują się ofiarami gwiazdora, zabierze głos.

Pierwszy był Anthony Rapp. 46-letni aktor, który pod koniec października opowiedział, że w 1986 roku, gdy miał 14 lat, Spacey próbował go uwieść i napastował seksualnie. Wpierw zaprosił do nocnego klubu, gdzie jeszcze spędzili wieczór w grzecznej atmosferze. Kilka dni później na przyjęciu w swym domu, gdzie Rapp nikogo nie znał i zorientował się, że jest jedynym nieletnim w całym towarzystwie, kiedy wszyscy goście wyszli, 26-letni wówczas Spacey miał go wziąć na ręce, przenieść przez próg niczym pannę młodą i położyć na kanapie, próbując doprowadzić do zbliżenia seksualnego. Wystraszony Rapp zdołał się uwolnić i wyszedł z mieszkania.

Jak nie wychodzić z szafy

W odpowiedzi na zarzut napastowania sprzed 31 lat Kevin Spacey w pierwszym komentarzu wyraził ubolewanie, że doszło do takiej sytuacji, której zresztą nie pamięta. Przeprosił na Twitterze i po raz pierwszy publicznie wyznał, że jest gejem. Wyznanie było zaskakujące dla opinii publicznej, ale nie dla branży, w której jego homoseksualizm był tajemnicą poliszynela. Nawet kilka miesięcy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10900

Wydanie: 10900

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament