Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Urzędolenie jest niefajne

10 listopada 2017 | Plus Minus | Piotr Witwicki
Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Rzeczpospolita
Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego.

Na ścianie mam listę osób, których nie popiera i nie lubi Adam Michnik. Kiedyś lista ta znalazła się w „Wyborczej". Dla mnie to bardzo ważna lista, bo Michnik zawsze wyznaczał drogę, którą nie należy podążać. To miłe, że na tej liście znalazł się tata i kilka osób, które cenię. Rozmowa z Marcinem Roszkowskim, prezesem Instytutu Jagiellońskiego.

Rz: Wchodzę do Instytutu Jagiellońskiego, a tu Che Guevara na ścianie. Coś tu nie gra.

Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego: Dostałem go od przyjaciela. Trzeba podejść do niego bliżej, by dostrzec, że ten portret składa się ze zdjęć jego ofiar. Taka dekonstrukcja symbolu. To element bitwy, która odbywa się w przestrzeni publicznej.

Chyba wygranej, bo od lat nie widziałem nikogo ze znaczkiem Che Guevary.

Nabieramy świadomości. W narodzie, który doświadczył tak wielu zbrodni obydwu totalitaryzmów, Che Guevara jest elementem ewidentnie wrogim. Ostatnio widziałem jego koszulkę na Adrianie Zandbergu.

Adrian Zandberg miał koszulkę Karola Marksa, a nie Che Guevary. Fatalnie się nam kojarzy, ale to po prostu ważny filozof. Czujesz się sierotą po wolnorynkowym nurcie PiS?

Raczej czuje się sierotą po Lechu Kaczyńskim. Przez wiele lat z nim pracowałem, czy przy Muzeum Powstania Warszawskiego, czy to w ratuszu, czy Kancelarii Prezydenta. A w ogóle to mi brakuje takich osób, których format wykraczałby poza bieżączkę polityczną, choć nie zawsze zgadzałem się ze swoim szefem.

Z czym się nie zgadzałeś?

Na przykład mieliśmy kiedyś rozmowę o systemie podatkowym oraz podatku liniowym... nie we wszystkim się zgodziliśmy [śmiech]. Mam...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10900

Wydanie: 10900

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament