![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Sztuka jest jak śpiew kanarka
Sztuka jest jak śpiew kanarka
Krzysztof Zanussi
Swoistym przywilejem artystów jest formułowanie przepowiedni, które nie muszą się sprawdzać. Upadek i klęska kina to stwierdzenia czy przepowiednie, które od kilku lat krążą jako tytuły rozważań na temat stanu tej dyscypliny w Europie.
Są niepodważalne, jeśli chodzi o opis aktualnego stanu rzeczy. Kino w Europie upada. Statystyki są nieubłagalne -- w Anglii rodzimą produkcję ogląda około czterech procent widzów, filmy europejskie -- nieangielskie -- nie przekraczają jednego procentu. Średnio w Europie na ekranach produkcja amerykańska zajmuje siedemdziesiąt do dziewięćdziesięciu procent repertuaru. Nawet we Francji, która stanowi jedyny chlubny wyjątek, jest to ponad 50 procent. Kilka lat temu mówiło się, że filmy bywają albo amerykańskie albo rodzime, co oznaczało, że mało kto za granicą oglądał filmy produkowane u sąsiadów. Dziś nawet to pesymistyczne sformułowanie nie wytrzymuje krytyki: filmy są w zasadzie amerykańskie, inne można oglądać na festiwalach filmowych i w różnych kinach specjalnych, zwykle subwencjonowanych.
To, co dotyczy kina, można rozszerzyć także na program telewizji, w której film jest jedną z głównych atrakcji programu i z reguły w całej Europie jest filmem amerykańskim. W większości krajów prawo wymusza na emitentach ścisłe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
