Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zamieszany w sprawy świata

24 września 1994 | Kultura | MM

Zamieszany w sprawy świata

Rozmowa z profesorem Eugeniuszem Markowskim

W ciągu kilku ostatnich miesięcy brał pan udział w paru ważnych wystawach, o których było głośno nawet wśród nieprofesjonalistów, jak "Ars Erotica" czy "Klasycy współczesności". Obecnie pokazuje pan "Kilka obra -zów i rysunków na folii" w Wolskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej m. st. Warszawy, gdzie od trzech lat funkcjonuje galeria sztuki współczesnej. Podobna wystawowa aktywność o d dawna jest dla pana normą. Skąd ta niesłabnąca energia? Czyżby sprzyjał panu jakiś diabeł, rewanżując się za wykonane mu przez pana liczne portrety?

Nie wydaje mi się, żebym był specjalnie pracowity. Jestem przyzwyczajony do pracochłonnych zajęć, zmuszających do stałej dyscypliny. Kiedy przeszedłem z pozaartystycznego zawodu do nauczania na Akademii Sztuk Pięknych, wydawało mi się, że mam olbrzymi luz. Przychodziłem do pracowni wcześniej i częściej niż niektórzy studenci. Dla przyzwoitości prosiłem asystenta, żeby wchodził przede mną. ..

Od kiedy przeszedłem na emeryturę, nie mam właściwie nic do roboty poza malarstwem. A to jest nigdy nie kończąca się praca, w której nie widać mety. Już samo szukanie formy i jej ulepszanie może być fascynujące. Czasem w obrazach namalowanych przed dziesięcioma, piętnastoma laty dostrzegam jakieś...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 279

Spis treści
Zamów abonament